piątek, 1 kwietnia 2016

Czerwienica prawdziwa...czyli jak pies ma za dużo krwi....

Właśnie...
Czerwienica prawdziwa ...po angielsku nazwa myląca bo policythemia vera.. ( a dotyczy jednej linii komórek)

Choroba jest rodzajem białaczki...a wynika z rozrostu nowotworowego komórek układu czerwonokrwinkowego...czyli pacjent takowy ma za dużo erytrocytów zarówno form dojrzałych jak i młodocianych...

to jest Kora...prowadzona przeze mnie już dokładnie 3 lata....poza objawami upływającego czasu ...czuje się świetnie...w sumie czuła się...bo w ostatnich kilku dniach choroba znowu dała znać o sobie....

Trafiła do nas pierwszy raz w kwietniu 2013 roku...
przez cały czas leczona i regularnie kontrolowana... Leczona głównie lekiem o nazwie hydroksymocznik...+ wieloma lekami wspomagającymi ( u Kory chorobie towarzyszy nadciśnienie tętnicze)
Jakie są objawy? niespecyficzne...apatia, zmniejszenie apetytu, chudnięcie...bardzo czerwone błony śluzowe...czasami objawy neurologiczne i inne wynikające z silnego zagęszczenia krwi...
taka morfologia daje silne podejrzenie czerwienicy...
czyli bardzo wysoki hematokryt (Ht), dużo erytrocytów ( RBC)....podwyższone RDW....

ALE trzeba bardzo uważać ....bardzo odwodniony pies też może mieć podobne wyniki....u tych pacjentów nie ma odwodnienia....
pozostałe wyniki



Walczymy znowu....tak wysoki HT jest sporym zagrożeniem dla innych narządów : mózgu, serca, nerek....
Podstawowym sposobem leczenia na początku jest upuszczanie krwi...
Tutaj w pełni skupiony zespół....Wcale się nie wysługiwałem...ktoś musiał zrobić zdjęcie...;)

dodatkowo wracamy do terapii indukcyjnej...jak trzy lata temu...mam nadzieję że znowu uda się oszukać czas....a Kora jak to Kora....będzie dalej spać w łóżeczku z panią i będzie się dawać rozpieszczać...;)
już dokazuje w szpitalu i domaga się uwagi...a to dobry objaw...